26.0019 lutego po raz kolejny spotkał się Klub Gimnastyki Umysłu Erudyta.
Na początek, przy kawie i słodkościach, rozmawialiśmy o tym, co u uczestników słychać w ostatnim czasie i co ciekawego dzieje się w regionie.
Następnie przeszliśmy do naszej krzyżówkowej rozgrzewki: poza krótkimi formami, jak anagramy czy metagramy rozwiązaliśmy też większe, na przykład "krzyżówkę dwuliterową", "jolkę" czy "azetkę a tergo". Zmierzyliśmy się też z naszą ulubioną "z przymrużeniem oka", która tego akurat dnia, w tym numerze czasopisma, dotyczyła geografii. Mimo to też miała dla nas kilka zagwozdek, bo przecież ten typ krzyżówki tak ma. Zatem: "stolica lag" to Kijów, zaś "żółte morze na Czarnym lądzie" to Sahara.
 
Następnie przeszliśmy do prelekcji, z których pierwsza była zadaniowa, druga zaś zagadkowa.
Najpierw dostaliśmy dwa zadania: w pierwszym trzeba było zmienić jedną literę, żeby powstała nazwa państwa (np. Palta – Malta, Korek – Korea) lub stolicy (Rekin – Pekin, Nana – Sana). Jak widać zatem, geograficzna krzyżówka z rozgrzewki nas na to przygotowywała.
Drugim zadaniem, które na pewno wykorzystamy w zagadkach, było rozpoznanie narysowanych czworokątów. Część była banalna, nad dwoma musieliśmy się chwilę zastanowić, jednak to deltoid był najtrudniejszy. Zwłaszcza, że uczestnikom w ramach nazwy nasuwał się tylko „latawiec”!
W drugiej części odpowiadaliśmy na pytania na temat nadchodzących Walentynek. Zahaczyliśmy o:
- mitologię (grecki bóg lub rzymska bogini miłości);
- powiedzenia (kończyliśmy znane przysłowia, np. „stara miłość…” (nie rdzewieje), czy „spieszmy się kochać ludzi…” (tak szybko odchodzą));
- literaturę, dobierając pary literackie, jak Wacław i Klara, Laura i Filon, Zosia i Tadeusz;
- poezję, np. „Niepewność” Adama Mickiewicza czy „Wspomnienie w Weronie” Juliana Tuwima;
- historię, a dokładniej, na czyje życie wpływ miały te kobiety:
            - Maryla Wereszczakówna –> Adam Mickiewicz,
            - Marysieńka –> Jan lll Sobieski,
            - George Sand –> Chopin,
            - Ewelina Hańska –> Balzac.
Poza tym przypomnieliśmy sobie słynny hymn o miłości z Listu do Koryntian, dowiedzieliśmy się czym jest filofobia (nieuzasadniony strach przed zakochaniem się i byciem w związku z drugą osobą; także lęk przed zdradą, zranieniem i zobowiązaniem), oraz fenyloetyloamina (w skrócie PEA, odpowiada za stan zakochania (wywołuje również „euforię biegacza”) potocznie nazywana jest „narkotykiem miłości; ma za zadanie stymulację mózgu do syntezy innych neuroprzekaźników należących do jej grupy: dopaminy, serotoniny oraz norepinefryny; wzór chemiczny C8H11N). Przypomnieliśmy też sobie, że święty Walenty z wykształcenia był lekarzem, a z powołania duchownym. Ponadto jest nie tylko patronem zakochanych, ale też opiekunem osób chorych na epilepsję i psychicznie. Następnie dowiedzieliśmy się, skąd zwyczaj noszenia obrączki ślubnej na serdecznym palcu (lewej dłoni w przypadku większości krajów). Uważa się, że pierwsze obrączki ślubne pojawiły się w starożytnym Egipcie. Relikty sprzed 6000 lat, w tym zwoje papirusowe, są dowodem wymiany między małżonkami splecionych pierścieni konopi lub trzcin. Starożytny Egipt uważał krąg za symbol wieczności, a pierścień służył do oznaczenia wiecznej miłości małżonków. Taki był również początek zwyczaju noszenia obrączki na palcu serdecznym lewej ręki, ponieważ starożytni Egipcjanie wierzyli, że ten palec otaczała specjalna żyła, która była połączona bezpośrednio z sercem, w języku łacińskim nazywana „Vena amoris ”. Zachodnie tradycje noszenia obrączek ślubnych sięgają starożytnej Grecji i starożytnego Rzymu, gdzie najpierw były związane z posagiem małżeńskim, a później z obietnicą wierności. Współczesny zwyczaj nakładania sobie obrączek przez nowożeńców podczas ceremonii ślubnej wywodzi się z czasów chrześcijańskiej, średniowiecznej Europy. W Polsce, przed 1864 rokiem obrączki ślubne na prawej dłoni nosiły wyłącznie wdowy. Po klęsce powstania styczniowego ten sam sposób noszenia przyjęły mężatki – na znak solidarności ze zmarłymi bohaterami. Pozostało tak do dzisiaj. Obrączki ślubne noszone na palcu serdecznym prawej dłoni są symbolem więzi pomiędzy zakochanymi. Na palcu serdecznym lewej ręki noszą ją wdowy/wdowcy.
Na zakończenie wysłuchaliśmy starszych i nowszych pieśni o miłości:
- „W Weronie” w wykonaniu Wandy Warskiej,
- „Niepewność” śpiewaną przez Marka Grechutę,
- „Laura i Filon” w wykonaniu Zespołu Mazowsze,
- „Tomaszów” Ewy Demarczyk.
 
Następne spotkanie Klubu wyjątkowo w środę 22 lutego w Czytelni „Fabryka Kreatywności”. Osoby zainteresowane poszerzaniem wiedzy są, jak zawsze, mile widziane.